sobota, 8 sierpnia 2009

...



Po 6 dniach "nie biegajstwa" (w końcu wakacje) wybrałem się na podobny trening jaki miał ostatnio miejsce na mapie "Golamoska". Trzykilometrowy trening azymutowy jak we wcześniejszym poście wspomniałem na mapie "Cegielnia". Kolejny raz skorzystałem z usług siostry która wie jak się obsługiwać mapą i kompasem. Nakreśliła mapę i rozstawiła punkty:))) Jak chce to potrafi:DDD Dzisiejszy trening był dużo lepszy. Las był przebieżny co pomagało obierać precyzyjne azymuty (bynajmniej próbowałem). Trasę pokonałem ze średnią prętkością 8,5 min/km. W takim terenie i przy tym treningu jest to całkiem przyzwoicie. Obyło się bez większych błędów przy punktach.


Cały czas nie daje mi spać występ na OOM. Staram sobie wytłumaczyć na różne sposoby dlaczego tak... . Może się do tego sportu nie nadaję, nie trafiłem z formą, a może nie mam talentu??? Hyyyy talentu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak komentujecie bez zalogowania się na swoje konta to prosiłbym o późniejsze podpisanie się :) DZINKS