W dniach 8-17 kwietnia klub wysłał mnie na obóz przed EYOC-em do czeskiej miejscowości Jindřichův Hradec. Ośmioosobową ekipą ruszyliśmy pod Austryjacką granicę z celem poprawy nawigacji w specyficznym terenie, jakim bez wątpienia dysponują nasi południowi sąsiedzi.
W sobotę i niedzielę mieliśmy w planie starty w regionalnych zawodach na dystansach 2x średni i sprint. Moja kategoria nie była obsadzona mocnymi zawodnikami z Czech, jednak Witek, Wojtek, Bolek oraz dwóch Finów zadbało o odpowiedni poziom. Bardzo miło zaskoczyła mnie sobota. W obydwóch biegach (średni, sprint) zająłem drugie miejsce przegrywając jedynie z finem. Raz jednym, raz drugim.
Niedzielny bieg zapowiadał się jeszcze bardziej interesująco niż biegi z dnia poprzedniego z jednego prostego powodu. Zostaliśmy przegłoszeni do M21, by móc pobiegać na dłuższych trasach i przy okazji zmierzyć się z trenerem Sokalskim. Tego też dnia po drobnych kontrowersjach uplasowałem się na 3 miejscu tuż za trenerem.
Ciąg dalszy poniżej ;)