niedziela, 21 marca 2010

Trening na mapie // Puchar Przedwiośnia


Szkoła w ostatnim czasie dała się we znaki, więc nadrabiam zaległości.
11 marca wybrałem się pobiegać na mapie „Solec”. Teren nie jest jakoś super wymagający. Na początek w sam raz. Traskę o długości 5,6km pokonałem w czasie 23;10 min, co obrazuje jak tam była bieżnia.
P.S – Rychu wlał mi 12sek.


Puchar Przedwiośnia odbywający się w Twardogórze nie był taki, jak sobie wymarzyłem. Tego dnia wisiało nade mną jakieś fatum.
Przed wyjazdem okazało się, że moje półroczne kolce są za małe. Tak więc wziąłem nieużywane przez ponad rok Salomony. Do lasu ruszyłem w 11min. Początek był całkiem pomyślny. Aż tu nagle biegnąc na 2 pkt wystartowało na mnie stado dzików przed, którymi jakoś tam zwiałem. Powrót do rytmu biegu, oraz odpowiedniej koncentracji przypłaciłem błędem na 3 pkt. Brak przyczepności w adidasach był powodem coraz mocniejszego obtarcia śródstopia. Wraz z pokonywaniem kolejnych odcinków trasy, bieg stał się niemożliwy. Marsz w samym ocieplaczu też nie był najlepszą opcją, zwarzywszy na cross, który to jest już za tydzień. Zdecydowałem się zejść z trasy… .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak komentujecie bez zalogowania się na swoje konta to prosiłbym o późniejsze podpisanie się :) DZINKS